strona główna Złote myśli, aforyzmy Cytaty, fragmenty adaptacje sceniczne polskie wydania polskie tłumaczenia autor - Edmond Rostand Cyrano de Bergerac - bohater adaptacje filmowe i inne ciekawostki - informacje linki

Cyrano de Bergerac Edmonda Rostanda w Polsce

Cyrano - MUSICAL Ernesta Brylla - (piosenki)


20 marca 1997 - Warszawa - Teatr Komedia - Cyrano - MUSICAL Ernesta Brylla (libretto i piosenki), któremu serdecznie dziękuję za przesłane teksty piosenek!

inscenizacja i reżyseria: Andrzej Rozhin, któremu serdecznie dziękuję za przesłane materiały ilustracyjne!

Marek Perepeczko w roli Cyrana

obsada: Aleksandra Ciejek, Mirosława Krajewska, Jolanta Litwin, Katarzyna Łochowska, Katarzyna Skrzynecka, Monika Stasiak, Stanisław Banasiuk, Jarosław Boberek, Tadeusz Borowski, Robert Janowski, Stefan Knothe, Michał Konarski, Jacek Lenartowicz, Marek Perepeczko, Piotr Rzymyszkiewicz, Karol Stępkowski, Przemysław Walich, i inni.

zobacz też

Plakat - dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina


Cyrano - MUSICAL d`Ernest Bryll (libretto et chants)
premiere - 20.03.1997
lieu - Varsovie
théâtre -
Teatr Komedia
créateur de grand rôle -
Marek Perepeczko
Mise en scene - Andrzej Rozhin

Distribution des rôles:
Aleksandra Ciejek, Mirosława Krajewska, Jolanta Litwin, Katarzyna Łochowska, Katarzyna Skrzynecka, Monika Stasiak, Stanisław Banasiuk, Jarosław Boberek, Tadeusz Borowski, Robert Janowski, Stefan Knothe, Michał Konarski, Jacek Lenartowicz, Marek Perepeczko, Piotr Rzymyszkiewicz, Karol Stępkowski, Przemysław Walich.

plus

MUSICAL by Ernest Bryll (libretto & songs). Staging and production: Andrzej Rozhin.


PIOSENKI z Musicalu, za które bardzo dziękuję Autorowi

Ach kto mnie kocha (Cyrano)

Ach , kto mnie kocha
Kto mnie kochać może
Kto zechce kochać się w takim potworze

Spójrz na mą gębę
Na ten wzrost drągala
Latarnię nosa
Co ją widać z dala

Spójrz na me ręce
Jak łapska niedźwiedzia
Gdy patrzę w lustro
Nie wiem co powiedzieć

Ach, kto mnie kocha ...etc

Nie śpię po nocach
Smutne wiersze piszę
Ale kto zechce
Te pieśni usłyszeć

Ja wiem brzydota
Nie jest grzechem żadnym
Ale jak boli
Gdy jesteś nieładny

Ach kto mnie kocha....etc

Mówisz że można
Mieć większe zmartwienia
Ale tak ciężko
Gdy nikogo nie masz

Więc się uśmiecham
Nie żalę nie płaczę
Wiem że nie może
Być w życiu inaczej

Ach kto mnie kocha....etc

Nie wszyscy w świecie
Takie nieszczęście mają
Że tych kochają
Którzy ich kochają

Ach kto mnie kocha....etc

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

PIEŚŃ KADETÓW (Cyrano)

Jak jest w tradycji naszej starej
Którą na pamięć każdy zna
Kto honor ma pod tym sztandarem
Służyć
I zna jak każdy z nas
Pieśni gaskońskie ,pieśni miłe
Niewinne, ciche tak jak my
O ptaszkach co śpiewają miłość
I żaden z ptaszków nie jest zły...


O chłopcach, którzy nigdy siły
Nie używają...
Boże broń
Wszak pojedynki im niemiłe
I wolą kwiatek niźli broń



Szpadę trzymają z obrzydzeniem
Bo to śmiertelna przecież stal
Mają modlitwy w wielkiej cenie
Wolą różaniec niźli bal


Kto zatem, służy w regimencie
Pokornym, cichym
Prawie mnisim
I kto w niewinność wierzy święcie
I mówi szeptem. Głosem mysim
Kto weźmie w gębę dziesięć razy
Zanim się ręka mu odwinie
Ten jest Gaskończyk. Bez obrazy
Gaskonia przecie z tego słynie
Że skromna
Nie zadziera nosa
Że nie rwie wcale się do boju
Gdy inni ryczą wielkim głosem
Gaskonia wciąż pokornie stoi.


Kto więc w ubóstwie i czystości
Bez wina, kobiet bez bankietów
Bez pojedynków i gry w kości
Chce żyć...
Niech śpiewa pieśni kadetów

Gaskońscy kadeci
Najspokojniejsi w świecie
Po prostu baranki
Z dziecinnej malowanki
Niech patrzy. Niech się dziejów uczy
Najcnotliwszego spośród nas
Który pacierze tylko mruczał
Szpady nie dotknął ani raz


Gaskońscy kadeci
Najpokorniejsi w świecie
Po prostu baranki
Z dziecinnej malowanki

Kto kłamie gadając
Że ciągle hulają
Że lubią dziewczynki
I nocne pojedynki

Kto w kącie coś bredzi
Że diabeł w nas siedzi
Że pycha nas rozdyma
Chyba sumienia nie ma


Kto więc w ubóstwie i czystości
Bez wina, kobiet , bez hulanek
Bez pojedynków i gry w kości
Chce razem z nami iść w nieznane
Niech patrzy, niech się dziejów uczy
Najcnotliwszego spośród nas
Który pacierze tylko mruczał
Szpady nie dotknął ani raz
O którym w pieśniach powiadano
Bądź tak spokojny jak Cyrano....

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

Śmiać się najłatwiej z zakochanych (Cyrano)

Śmiać się najłatwiej z zakochanych
Śmiać się bo każdy jak pijany....

Śmiać się najłatwiej z zakochanych
Śmiać się bo każdy jak pijany
Śmiej się. Lecz myśmy zaproszeni
Na takie wino w Bożym raju
Jakich zwyczajni nie pijają
Śmiać się najłatwiej z zakochanych
Śmiać się bo każdy jak pijany
Bo my chodzimy tam gdzie inni
Pewno wędrować nie powinni
Pod obłokami. My widzimy
To co zakryte jest dla innych
Śmiać się najłatwiej z zakochanych
Śmiej się bo każdy jak pijany
Śmiej się bo tylko my widzimy
Czego nie widzą oczy innych
My otwieramy świat przed wami
Za obłokami, za górami
Śmiać się najłatwiej z zakochanych
Śmiej się bo każdy jak pijany
Lecimy tam gdzie kraj spotkania
czekania, pieśni, miłowania
Bo my jesteśmy odmienieni
Bo my jesteśmy ukradzeni
Śmiać się najłatwiej z zakochanych
Śmiej się bo każdy jak pijany


Bo my jesteśmy odmienieni
Bo my jesteśmy ukradzeni
Przez coś jak wiatr gorący latem
Który otwiera wszystkie kwiaty
Jak deszcz, jak noc, jak świt, Pragnienie
Pustynia w nas i słodycz cienia
I burzy wielkie uderzenie
I cisza której w innych nie ma
I wiara twarda i zwątpienie
Bo my jesteśmy zakochani
Bo my jesteśmy odmienieni
Bo my jesteśmy jak pijani
Bo my jesteśmy ukradzeni
Śmiać się najłatwiej z zakochanych
Bo wciąż wędrują w kraj nieznany.

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

PIEŚŃ O NOSIE (Cyrano)

Kto idzie wciąż pod wiatr
Tajemny słysząc głos
Ten dawno by już zginął
Gdyby nie ten jedyny
Gdyby nie ten cudowny
Niczemu niepodobny
Osobny i ozdobny
Węszący stare wina
Poezję i dziewczyny
Gaskoński dumny nos
Kiedy nas lepił Bóg
To przecież wszystko mógł
Dał jednym płaski los
A drugim znakomity
Jak Alpy niezdobyty
Osobny i ozdobny
Cudowny i jedyny
Węszący stare wina
Poezję i dziewczyny
Gaskoński dumny nos
Gaskoński dumny nos
Niech nosa dumny blask
Tam zaprowadzi nas
Gdzie są radosne kraje
Poezji rajskie gaje
Gdzie ludzie się kochają
I nigdy nie zdradzają
Gdzie prawda prawdę znaczy
Nie może być inaczej
Gdzie nie ma już wielmożnych
Lizusów i ostrożnych
Tam właśnie podążamy
A resztę w nosie mamy
Niczemu niepodobnym
Osobnym i ozdobnym
Znającym stare wina
Poezję i dziewczyny
Błyszczącym jak sztandary
Gaskońskim nosie starym
Bo nos ten jest cudowny
Niczemu niepodobny
Osobny i ozdobny
Cudowny i jedyny
Węszący stare wina
Poezję i dziewczyny
Nieznany jako los
Gaskoński dumny nos
Gaskoński dumny nos

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

PIEŚŃ CYRANA O MIŁOŚCI (ach kto mnie kocha) Cyrano

Ach , kto mnie kocha
Kto mnie kochać może
Kto zechce kochać się w takim potworze

Spójrz na mą gębę
Na ten wzrost drągala
Latarnię nosa
Co ją widać z dala

Spójrz na me ręce
Jak łapska niedźwiedzia
Gdy patrzę w lustro
Nie wiem co powiedzieć

Ach, kto mnie kocha ...etc

Nie śpię po nocach
Smutne wiersze piszę
Ale kto zechce
Te pieśni usłyszeć

Ja wiem brzydota
Nie jest grzechem żadnym
Ale jak boli
Gdy jesteś nieładny

Ach kto mnie kocha....etc

Mówisz że można
Mieć większe zmartwienia
Ale tak ciężko
Gdy nikogo nie masz

Więc się uśmiecham
Nie żalę nie płaczę
Wiem że nie może
Być w życiu inaczej

Ach kto mnie kocha....etc

Nie wszyscy w świecie
Takie nieszczęście mają
Że tych kochają
Którzy ich kochają

Ach kto mnie kocha....etc

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina


PIEŚŃ TŁUMU (Cyrano)

Kto krzywdzi poetów
Chociażby najmniejszych
Kto myśli że można
Oddychać bez wierszy

Kto krzywdzi poetów
Kto krzywdzi przyjaciół
W matactwach, łajdactwach
Kto honor utracił
Kto myśli że wszyscy
Są głusi i niemi
Niech zmyka
Bo razem idziemy

Kto chciałby znów podle
Najbliższych pokłócić
Jednemu coś odjąć
Drugiemu dorzucić
Kto myśli, że wszyscy
Na świecie są głupi
Kto wierzy, że honor
Zapłaci, odkupi
Kto słabych napada
Z bandami podłemi
Niech zmyka
Bo razem idziemy

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina


PIEŚŃ O PASZTECIARNI POETÓW (Cyrano)

O w paszteciarni naszej pięknej
Pośród ciasteczek i migdałów
I takich mięs, że każdy klęknie
Gdy zakosztuje tych specjałów
O w paszteciarni naszej pięknej
Nie tylko jesz. Poezji słuchasz
Raz talerz a raz rym ci brzęknie
Wszystko dla brzucha i dla ducha
Mamy duszne polędwiczki
W winie i w zielu świętojańskim
Rondelki zgrabne jak kantyczki
I szynkę w stylu horacjańskim
O w paszteciarni naszej pięknej
Nie tylko jesz etc...
Tu grzybek i zajęcze udka
Tu triolet wart najlepszych sosów
Kuropatewka bałamutna
I oda na przeróżny sposób
O w paszteciarni naszej pięknej etc

Tu pieprz, tu fraszka tu przyprawka
Tu kąsek tyci jak zabawka
Gorczyca niby prawda trenów
Sarnina, bażant. Więcej nie mów
O w paszteciarni naszej wiecznej
Wśród laurów i bobkowych liści
Poetom żyje się bezpiecznie
Bo wszystkie wiersze są mięsiste

O w paszteciarni naszej pięknej
Niedługo pustki będą same
A chór poetów z wielkim jękiem
Podniesie rymowany lament
W co ja pakować mam desery ?
(zaczyna wyciągać jakieś szpargały)

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina


PIEŚŃ PASZTETNIKÓW II (Cyrano)

Zanim Jutrzenka z łoża wstanie
Aby się obmyć w blaskach rosy
W kuchni już ogień niesłychanie
Buzuje oraz pachną sosy

Czy wiesz Auroro po co ranek ?
Nie wiesz a więc ci wytłumaczę
Ranek to pora jest śniadanek
W każdej potrawie tysiąc znaczeń

Dla tych co ledwo się poznali
Co rozpalone chłodzą lica
Bo siebie gęsto kosztowali
Zwyczajny rondel z jajecznicą
Dla tych co lata już w miłości
Bobrują więc im zwiędły rdzenie
Dla kurew króla jegomości
Ostrygi świeże na wzmocnienie
A co dać trzeba dla pijaka
Który się z szynku ledwo wlecze
I w łóżko wpełza na czworakach
Ach, pieczeń o trzydziestu smakach
Wdzięcznie okrytą gorzkim mleczem

Ten mlecz w nim sok ostatni wzmoże
I ogon dźwignie podwinięty
Nie będzie w ślubne swoje łoże
Ten co się dźwignął. Ten co może
Przez żonę gniewną źle przyjęty

Czy wiecie ludzie jak Bóg tworzył
Ten świat misterny niby ciasto ?
Cóż w swe przedwieczne rondle włożył
I jaką oblał nas omastą ?
Jak nas doprawiał i przyprawiał
Jakie zaklęcia tam odmawiał
Żebyśmy teraz nieco śnięci
Lecz rannym głodem lekko tknięci
Jedli pasztety i krokiety
Pączuszki, różki, nadkotlety
I zwoje kiełbas jak komety
I sosy ostre dla podniety
I wino pili
I pieścili
Ostrożnie, miękko te organy
Co w łaskawości niesłychanej
Od Pana były nam przydane
By zawsze były napełniane
(niech mu się równają)

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina


PIEŚŃ ROKSANY (Cyrano)

Niech się mu równają
Góry i doliny
Wszystkie drogi w kwiaty się zmieniają
Zanim się spotkamy
Zanim połączymy
Niech anioły z listami latają

Niechaj pierwszy anioł
O samym poranku
Opowiada mi o mym kochanku

Jaką wodę pije
Jaki chleb smakuje
Czym się smuci
Albo czym raduje

Niechaj drugi anioł
Anioł południowy
List przyniesie że mój miły zdrowy
Że go omijają
Gorycz i zwątpienie
I napisał mi : - Do zobaczenia

Niech się rozjaśniają wszystkie ciemne chmury
I niech burze przechodzą stronami
Niech z listem przyleci anioł srebrnopióry
A w tym liście, że my się kochamy

Niechaj czwarty anioł
Ciepły płaszcz zaniesie
- Bo mój miły, ma się już pod jesień

Otul się tym płaszczem
Otul, nocą ciemną
Jakbyś ciągle sypiał razem ze mną

Niechaj piąty anioł
Weźmie mnie do niego
Bo umieram bez kochanka mego
Niech się porównają
Góry i doliny
Gdy się nocą razem połączymy

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

ARIA CYRANA (Cyrano)

Niech się porównają
Góry i doliny
Ale zawsze, zawsze dla innego

Dla mnie kamień zimny
I dom niegościnny
Powiedz Boże, powiedz mi, dlaczego

Nie czekam anioła
Co z listem przyleci
Bo wiem, zawsze miłość mnie omija
Chleb samotnie jadam
Ciemną wodę piję
Niech na wojnie kula mnie zabije

Po co mi płaszcz ciepły
Po co mi kochanie
Już niejedną zimę wytrzymałem
Ja wiem co cierpienie
Ja wiem co rozstanie
Bo ja nigdy listów nie dostałem

Niechaj góry będą jeszcze bardziej górne
Choć się słońce nigdy nie pokaże
Trzeba się uśmiechać
Pod mym niebem chmurnym
I iść dalej
I wierzyć
I marzyć....

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina


Wedle tradycji naszej starej (Cyrano)

Wedle tradycji naszej starej
Którą na pamięć każdy zna
Kto honor ma pod tym sztandarem
Służyć i zna jak każdy z nas
Pieśni gaskońskie pieśni miłe
Niewinne, ciche tak jak my
O ptaszkach co śpiewają miłość
I żaden z ptaszków nie jest zły

O chłopcach którzy nigdy siły
Nie używają Boże broń
Wszak pojedynki im nie miłe
I wolą kwiatek niźli broń

Szpadę trzymają z obrzydzeniem
Bo to śmiertelna przecie stal
Modlitwy mają w wielkiej cenie
Wolą różaniec niźli bal
Kto zatem służy w regimencie
Pokornym , cichym prawie mnisim
I kto w niewinność wierzy święcie
I mówi szeptem , głosem mysim

Kto weźmie w gębę dziesięć razy
Zanim się ręka mu odwinie
Ten jest Gaskończyk .Bez obrazy
Gaskonia przecie z tego słynie
Że skromna.Nie zadziera nosy
Że nie rwie wcale się do boju
Gdy inni ryczą wielkim głosem
Gaskonia wciąż pokornie stoi
Kto więc w ubóstwie i czystości
Bez wina, kobiet, bez bankietów
Bez pojedynków i gry w kości
Chce żyć niech wstąpi do kadetów.

Gaskońscy kadeci
Najspokojniejsi w świecie
Po prostu baranki
Z dziecinnej malowanki
Kto kłamie gadając
Że ciągle hulają
Że lubią dziewczynki
I nocne pojedynki
Kto w kącie coś bredzi
Że diabeł w nas siedzi
Że pycha nas rozdyma
Chyba sumienia ni ma

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina


PIEŚNI CHRYSTIANA (Cyrano)

Bo najlepsze w miłości jest milczenie
Kiedy słyszę jak bije jej serce
Nie gadanie, nie śpiewanie nie kwilenie
W ciszy żyje to co jest najszczersze

Bo nic nie jest bardziej prawdziwe
Od milczenia, takiego milczenia
Jakie było gdy świat w dniu stworzenia
Mógł usłyszeć pierwsze serce żywe

Wiem że listów pięknych nie napiszę
Wiem, nie będzie nikt słowa pamiętał
Z tej miłości która była święta
Tylko ciszę - ale jaką ciszę

Bo nic nie jest bardziej prawdziwe...etc

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina


SERENADA CHRYSTIANA (Cyrano)

Czy to noc na łąki spadła
Czy to pachnie miodem lipiec
To Roksana przed zwierciadłem
Czesze włosy jak pieśń skrzypiec

Bądź mi pani nocą dobrą
I ja będę twym czuwaniem
I czekanie łaską ozłoć
Ozłoć łaską me czekanie

Jakie oczy ma ta pani
Co w zwierciadle się odbija
Idą łąką zakochani
Gdzie płaszcz nocy ich okryje?

Bądź mi pani nocą dobrą....

Jakie usta masz dziewczyno
Tak cygańsko jerzynowe
Jesień co przy piersiach trzyma
Płomień wrzosów, liść klonowy

Bądź mi pani nocą dobrą....

Kto tym liściem dobra pani
I gdzie goni z wiatrem, po co ?
By jak chłopiec zakochany
Być przy tobie dniem i nocą

Bądź mi nocą pani dobrą....


Twoje ciało lawendowe
Co zasypia wśród koronek
Niechaj sen ma dobry o mnie
Gdy w kwiat snu zanurzysz głowę

Bądź mi nocą pani dobrą....

Twoje piersi jak gołębie
Niechaj pod mą dłonią zasną
Niechaj pierwszej nocy gwiazda
Dla nas otworzona będzie

Bądź mi nocą pani dobrą....

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina


PIEŚŃ BOJOWA PASZTETNIKA (Cyrano)

Żegnajcie ciastka i pasztety
Takoż butelki. Trzeba zginąć
Ach, wielu me spijało wino
Lecz nie pomaga nikt niestety

Ach nie pomaga, nikt nie pomaga
Została tylko własna odwaga
I został tylko honor twój
Więc Pasztetniku ruszaj w bój
I krój
I rąb
Jak pasztet wszystko siecz
Daj czosnku ząb
Tymianek, włoski mlecz
Przerób swe wrogi
Na pierogi
O Boże drogi
Boże drogi
Cyrano walczy. Ile można
Przeciwko tylu przeciwnikom
Sami. Pomocy żadnej z nikąd
Więc zjedzą nas jak prosie z rożna
Ach nie pomaga ...etc

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

BALLADA O WIECZNYM CZEKANIU (Cyrano)

Gdzie są bujne góry dzieciństwa naszego
Gdzie są ciepłe łąki gdzieśmy się pławili
Poszliśmy daleko z kraju najmilszego
Wędrowali długo jeszcze nie wrócili

Ale kobiety wierzą, wierzą
Że z wojny wrócą się żołnierze
Że nikt nie ginie kto kochany
Że się zaleczą gorzkie rany
Pocałunkami. Że czekanie
Silniejsze jest od śmierci samej
Że się kochankom nic nie stanie
Że z wojny zdrowo powracamy

Gdzie dym jałowcowy co płynął z komina
Kiedy się wieczerzę w domu szykowało
Wszystko poszło z dymem. Gdzie nasza rodzina
Gdzie jest ta dziewczyna co będzie czekała

Ale kobiety...etc

Idziemy wojnami. czy znajdziemy siebie
Czy ktoś z nas powróci do domu miłego
Kto przeżyje ? Zginie? A nikt tego nie wie
Pomódlmy się chłopcy do anioła swego

Ale kobiety...etc

Niech anioł nas niesie na swych skrzydłach białych
Do domu gdzie jeszcze ciepły ogień płonie
Gdzie ucałujemy naszych kobiet dłonie
Które nas czekały. Wiernie nas czekały.

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

PIEŚŃ GŁODNYCH GASKOŃCZYKÓW (Cyrano)

Co mówi nam gaskoński honor
Jak się bijemy to nie jemy
Gdy kuchni nam nie podstawiono
Na wrogu żarcie zdobędziemy
Gdy prochu nam nie dostarczono
Można kamieniem jeszcze rzucić
Gdy w polu samych zostawiono
Toż się nie warto bracie smucić

Jak się bijemy to nie jemy
No bo i po co wtedy jeść
Wystarczy nam gaskońska pieśń
Na wrogu żarcie zdobędziemy
Siądziemy po zwycięstwie jeść

Co mówi nam dowódca sławny
Jak się bijemy to nie jemy
Co mówią prawa starodawne
Podjemy w domu jak będziemy
Co w życiu najważniejsze - Honor
Wiersze, dziewczyny i Gaskonia
Jak jesteś chłopie z naszej ziemi
To się już nie odłączysz od nas.

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

PIEŚŃ POŻERAJĄCYCH KADETÓW (Cyrano)

Żegnajcie mięsa i pasztety
I wy butelki. Jeśli ginąć
To najpierw wypić dobre wino
Jedyną damą jest niestety
Śmierć więc będziemy pięknie hulać
Zanim nas spotka ciemna kula
Próbujmy pączki i krokiety

Więc jedz, pożeraj póki żyjesz
Kto wie czy po śmiertelnej stronie
Pasztety jedzą wino piją
A już niedługo pójdziesz do nich

Żegnajcie nam kiełbasy twarde
I sery miękko holenderskie
Zanim śmierć pocałuje w serce
Smakuj majonez i musztardę
I pomarańcze aż z Grenady
Ciemną winorośl. Nie ma rady
Bo wojna to marności, marność.

Więc jedz etc...

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

PIEŚŃ ROKSANY II (Cyrano)

Kochany jestem tu. W szpitalu
Bliżej do ciebie teraz mam
I nie mam już do życia żalu
Że ja tu jestem
A ty tam

Więc kiedyś byłam modną damą
I bardzo chciałam w dawnym świecie
Przez żołnierzyka być kochaną
I pięknie kochać się w kadecie

Ale już nie ma tego świata
I nie ma dawnej już Roksany
Co chciała jak motylek latać
I szeptać tylko: ukochany

Wciąż czytam teraz twoje listy
Bo ty w nich jesteś. Mój . Najczystszy
Prawdziwy. Drogi. Oczywisty
Nie ten kadecik lecz ta miłość
Której, w twych listach tyle było

Kochany u nas tylu rannych
Za każdym łóżkiem stoi śmierć
Ja zapomniałam już jak damy
Smakują miłość jak zły wiersz

Wiem, kiedyś byłam....etc

Kochany, widzę oślepionych
Ludzi bez twarzy, rąk i nóg
I wierzę będziesz uchroniony
Od ran. Dopomóż dobry Bóg

Lecz choćbyś wrócił oślepiony
W bliznach co oszpeciły twarz
Będziesz ten samy, niezmieniony
Dopóki piękne serce masz

Wiem kiedyś byłam modną damą etc


Miło na twą urodę patrzeć
Lecz kocham ciebie właśnie tego...
Z listów twych, z wierszy...z duszy twojej

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

PIEŚŃ KADETÓW IDĄCYCH DO BITWY (Cyrano)

Na balkonie w domu białym
Bielszym od gwiezdnego mleka
Cztery dziewczyny stały
A która na nas czeka

Pierwsza w sukni tak czerwonej
Jak otwarta świeżo rana
Nie umiała nas bronić
Pewno zostanie sama

Na balkonie w domu białym...

Druga w płaszczu pozłocistym
I siedmiu koronach postnych
Pisała piękne listy
Które nigdy nie doszły

Na balkonie....

Trzecia niby czarny granit
Zimniejsza od górskiej zimy
Płakała mrozu łzami
Do niej nie powrócimy

Na balkonie...

Czwarta cicha najcieplejsza
Jak krew która z serca uszła
Była nam najmilejsza
I całowała w usta...

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

PIEŚŃ LIST CYRANA (Cyrano)

Więc piszę tobie list z tej wojny
Bo właśnie doszły twoje listy
A byłem bardzo niespokojny
Czy żyję jeszcze w twojej myśli
Czy po wspomnieniach twych wędruję
I czy mnie pod swym sercem czujesz
Przepraszam za te me zwątpienie
Ja wierzę tobie, ale dziś
Tak bardzo chcę być w twych wspomnieniach
Myśl o mnie miła. Proszę myśl

Przepraszam. Jestem zakochany
A wojna rozdzieliła nas
Tak tęsknię. Wspomnij mnie czasami
Na twej poduszce chciałbym spać
Druga godzina przeszła nocy
W ognisku popiół dogorywa
Kochana wrócę z wojny żywy
Tylko myśl o mnie z całej mocy
Niechaj w miłości twojej żyję
W miłości nic mnie nie zabije
Przepraszam za te me zwątpienie...etc
Ja wiem jak jesteś umęczona
Szpital i ranni. Zaśnij teraz
Jak gdybyś spała w mych ramionach
Zaśnij. Nie będzie nikt umierał
Nie będzie rannych we snach twoich
Bo kocham ciebie miła moja
Przepraszam za te...etc
Zaśnij głęboko tam gdzie płyną
Anioły naszych snów najlepsze
Gdzie zawsze czyste jest powietrze
I słońce świecąc nad doliną
Oświetla dom nasz otworzony
Na wszystkie dobre świata strony
Przepraszam za te..etc
I tam się obudź gdy sen minie
Zobaczysz - jestem . Ja zbudzony
Zobaczę - jesteś. I w dolinie
Dom będzie cały , napełniony
Miłością naszą tak słoneczną
Jak słońce. I jak wieczność wieczną
Przepraszam za te me zwątpienie...

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina

PIEŚŃ O MIŁOŚCI (Cyrano)

Musi żyć
żyje
Żyje
Żyje
Dopóki ktoś nas w świecie kocha
W nim twoje serce bije, bije
Serce Cyrana
I Chrystiana
Bo jestem przez nich tak kochana
Dopóki ja ich widzę
Widzę
To oni są
Piękni kadeci
I jest muzyka
I poeci
Składają wiersze. Na bulwarach
Przechadza się przy parze para
A wszyscy piękni zakochani
I słońce
Czyste słońce świeci
Dla nich
I wszystko żyje dla nich
Dopóki w nas są to są żywi
Jeszcze prawdziwsi w pamiętaniu
Jak promień jasny o świtaniu
Tak dotykalni .Tak prawdziwi
Dopóki ja ich widzę. Widzę
To oni są. Piękni kadeci
I jest muzyka. I poeci
Składają wiersze. Na bulwarach
Przechadza się przy parze para
A wszyscy piękni. Zakochani
I słońce. Czyste słońce świeci
Dla nich
I wszystko żyje dla nich
O ludzie ! Miłość nie umiera
Czasami kryje się w ciemności
Ale powraca do jasności
Ciepła. Silniejsza. Bliska. Szczera
Dopóki ja ich widzę. Widzę
To oni są.....etc
Wy co kochacie pamiętajcie
Chociażby wszyscy wam mówili
Że ich już nie ma - będą żyli
A więc wołajcie ich wołajcie!
Dopóki ja ich widzę. .etc
I kochankowie wrócą do was
I otworzycie im ramiona
Najświętsze w świecie szepcąc słowa
Że miłość powróciła do was
Będą żyć.
Żyją, żyją, żyją
Dopóki ktoś ich w świecie kocha
To w nim ich serce bije, bije
Serce Cyrana i Chrystiana
Bo ich pamiętam , ja Roksana
Dopóki ja ich widzę. Widzę
To oni są. Piękni kadeci
I jest muzyka. I poeci
Składają wiersze. Na bulwarach
Przechadza się przy parze para
A wszyscy piękni. Zakochani
I słońce, czyste słońce świeci
Dla nich
I wszystko żyje dla nich.


PIEŚŃ CHRYSTIANA II

Nie jestem tym którego kochasz
Nawet nie jestem jego cieniem
Nie o mnie Pani śnisz po nocach
I nie ja jestem twym marzeniem

Ty nie wiesz może nawet tego
Gdy przy mnie śpisz, gdy mnie całujesz
Że pragniesz spać przy sercu jego
I we mnie jego serce czujesz

Nie jestem tym którego kochasz

Dotykasz mnie a twoje ręce
Pragną dotykać jego twarzy
Cóż mogę zrobić miła więcej
Odejść na zawsze z twoich marzeń

Nie jestem tym którego kochasz..

Ja jestem tylko zwykły chłopak
Jestem jak kamień oniemiały
Ani poezji ani złota
Nie mam dla ciebie. Jestem mały
Nie zmieszczę w sobie tego cienia
I tej miłości. Serce moje
Wierne. Lecz tej wielkości nie ma
Więc muszę odejść z marzeń twoich

dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Rozhina


Akt pierwszy ; Akt drugi ; Akt trzeci ; Akt czwarty ; Akt piąty


Uczącym się języka angielskiego gorąco polecamy: http://www.twojairlandia.pl/ - szkoła językowa w Irlandii

Cyrano de Bergerac Edmonda Rostanda w Polsce

strona startowa - kliknij!
www.cyrano0.republika.pl
cyrano0@op.pl
Gabriela Bonk