strona główna Złote myśli, aforyzmy Cytaty, fragmenty adaptacje sceniczne polskie wydania polskie tłumaczenia autor - Edmond Rostand Cyrano de Bergerac - bohater adaptacje filmowe i inne ciekawostki - informacje linki

Cyrano de Bergerac Edmonda Rostanda w Polsce

Cyrano de Bergerac w tłumaczeniu
Adama Jana Kantego Ostoja Ostaszewskiego


Fotografia z lat 90-tych XIX wieku

Bartłomiej Kluska: Odlot Adana Ostaszewskiego: "Mówią Wieki" 2015 nr 9, s. 38- 41


Adam Jan Kanty Ostoja Ostaszewski (1860- 1934) - "Leonardo ze Wzdowa"

tłumaczenie: 20 lutego 1898 - (scena balkonu)

Leonardo ze Wzdowa - to postać naprawdę fascynująca i godna głębszego zainteresowania. Adam Ostaszewski obdarzony był bardzo wszechstronnymi zdolnościami.

Zajmował się literaturą, muzyką, geografią i licznymi dziedzinami nauk ścisłych.

Uprawiał liczne sporty, był wynalazcą, znał około 20 języków, w tym biegle francuski, angielski i niemiecki.

Tłumaczył poezję i zapewne dla odprężenia pomiędzy odkryciami z dziedziny lotnictwa przełożył i wydał szóstą scenę z trzeciego aktu Cyrana de Bergerac Edmonda Rostanda.

Swoje tłumaczenie Adam Ostaszewski uzupełnił obszernym streszczeniem treści dramatu i tekstem francuskim.

Tłumacz oddaje tekst dość wiernie, chociaż jego przekład pozbawiony jest lekkości i tempa stylu Rostanda.

Język tłumaczenia jest raczej współczesny, pozbawiony nalotów starej wymowy i słownictwa. Czasami rażą pojedyncze słowa np. "całusek" i niepotrzebne zdrobnienia w kilku miejscach.

Olbrzymie powodzenie dramatu Edmunda de Rostand Cyrano de Bergerac, zachęciło mnie do tłómaczenia tego utworu, którego scenę balkonu podaję do druku, sądząc, że się tem przysłużę polskiej publiczności.

Scena ta stanowi odrębną całość, a wygłoszona przez jedną osobę, wypełnić może część deklamacyjną wieczoru. W przekładzie starałem się o wierność, którą tak odznaczają się przekłady Mickiewicza i Słowackiego, a którą można sprawdzić przez porównanie z tekstem oryginalnym, zamieszczonym poniżej.

We Wzdowie, d.  20 lutego  1898 r.

A.  O.


[pisownia oryginalna]

Treść dramatu (wstęp do broszurki)

Cyrano de Bergerac, żołnierz i poeta, żołnierz szalonej odwagi, poeta niepospolity, niezmordowany zapaśnik, wesoły towarzysz, uczciwy człowiek, niecierpliwy w bronieniu słuszności, jest jednym z najbardziej oryginalnych typów pierwszej połowy XVII. wieku.

Bohater fantastyczny o wielu awanturach, szermierz, którego język równie wyćwiczony jak szpada - drwi i wojuje; życie jego to prawdziwie romans pełen przypadków nie do uwierzenia, a karty tej powieści prędko się zamknęły, gdyż umarł w 35-tym roku życia.

Werwa jego niezmordowana obierała właśnie nową drogę w kierunku wiedzy; poza tym cichym humorystą był myśliciel i mędrzec. Gdy pierwsze zapędy złagodniały, byłby może tworzył nowe dziwy na tem polu, gdyby śmierć w sposób nienawistny i brutalny, nie była przecięła jego życia. Był to przypadek nieprzewidziany lub z góry ułożony, nieprzyjaciół miał bowiem wielu dla ironicznego dowcipu. Pewnego dnia gdy wracał do hotelu margrabiego d'Arpajon, służący niewiadomo czy: niezgrabny czy zapłacony, upuścił mu na czaszkę kawał drzewa, zadał okropną ranę i sprowadził śmierć.

Osobliwość wcale nie banalna pociągała autora dramatycznego. P. Edmund Rostand uchwycił ów typ i stworzył dramat z wszystkiemi iskrami przepysznej poezyi i błyskami nadzwyczajnego wiersza Dzięki jemu postać zatarta w pamięci - wychodzi z zapomnienia i staje się bardzo popularną we Francyi i w Europie. Jego bohater zabawny i wszechstronny zupełnie odpowiada podaniu. Autor wlał w niego cały swój dowcip, młodość, zapał, który nim wstrząsa, który go ożywia z całym pięknym realizmem. Kocha się tego rubasznego żartownisia, jest się nim zajętym, jest się wzruszonym jego bólem gdy pod goryczą sarkazmu, czuje się drganie jego kochającej duszy zamkniętej w ciele niekształtnem, które mu nie pozwala kochać.

Intryga miłości wymyślona przez poetę, aby służyła za węzeł w przygodach historyi jego bohatera jest prawdziwie zręcznie wynalezioną i wzruszającą do łez; jest jego własnym wynalazkiem i stanowi oryginalność dzieła. Z historyi zapożyczył typu, i stąd wyciągnął też zdarzenia potrzebne do konstrukcyi swej fabuły, ale fabułę samą znalazł w swym mózgu. Jest to trochę sposób postępowania Aleksandra Dumas ojca, którego p. Rostand ma niektóre odcienia, podczas gdy pod względem bogactwa formy, które mu są zresztą całkiem właściwe, przypomina czasem Wiktora Hugo, w dramacie Ruy Blas.

Dramat zaczyna się przedstawieniem modnej wówczas sztuki scenicznej przez zwykłych aktorów. Panowie zajmują pierwsze miejsca, na scenie palą się świece, a mieszczanie łokciami zdobywają sobie pierwsze rzędy na parterze; na galeryi szeleszczą wachlarze. Mówią, że sam wielki kardynał jest obecny na przedstawieniu w loży zakratowanej.

Publiczność się niecierpliwi czekając na podniesienie kurtyny, ale skoro ją podniesiono, całkiem inna sprawa powstaje. Zaledwo aktor Montfleury wszedł na scenę, zaraz zaczepił go Cyrano, frant, wyśmiewacz, zawadyaka straszny i rębacz, kadet gwardyi, osobistość zadziwiająca, z twarzą okropnie brzydką,ozdobioną nosem potwornym, który go czyni malowniczym. Montfleury zwrócił raz swą uwagę na Roxanę Robin, piękną kuzynkę Cyrana, który jest w niej tajemnie rozkochany, a który nie żartuje! Aktor wygwizdany przez młodego oficera cofa się, podczas gdy sala wzburzona dzieli się na dwa obozy. Pewien młody margrabia zostaje pchniętym szpadą Cyrana, który improwizuje balladę zadając cios nierozważnemu.

Roxana przez swą nadzorczynię naznacza rendez-vous kuzynowi. Była przytomna przedstawieniu, a brawura Cyrana napełniła ją radością. Tenże upojony szczęściem, aby jeszcze dzień dobrze zakończyć dowiedziawszy się, że jego przyjaciel Liguiere, który wyszydził hrabiego de Guiche jest zagrożony przez zasadzkę, i że kilkudziesięciu uzbrojonych napastników na niego czatuje, staje w obronie Ligniere'a i rozprasza całą bandę pchnięciami szpady. Fakt ten, choć niemożliwym się  wydaje, jest zapisanym w kronikach jak  wiele mu podobnych.

Akt pierwszy pełen życia, który doskonale zaznacza osobistość Cyrana jest znakomicie napisany od początku do końca, ożywiony od pierwszego do osta­tniego słowa,olśniewający dowcipem i werwą. Akt drugi dzieje się w traktyerni poetów, gdzie gospodarz Ragneneau układa sonety skubiąc drób i przyjmuje zgłodniałych poetów. Tutaj Roxana naznaczyła rendez-vous kuzynowi. Cyrano z bólem dowiaduje się, że kuzynka jego kocha Chrystyana de Nouyillette, młodzieńca, który ma wstąpić do kadetów w kompanii Cyrana. Prosi o protekcyę dla nowo przybyłego, a Cyrano, pełen szlachetnego serca, poświęci się, będzie się opiekował Christianem i zapomni względem niego o swej szpadzie.

Ponieważ Chrystyan jest tylko pięknym chłopcem nie mającym innego uroku jak twarz, Roxana, która ma serce łagodne i umysł wyższy, jest czułą na wyrażanie miłości, do której Chrystyan jest niezdolny, zatem Cyrano mu udziela swej wymowy uczucia. Pisze za niego i mówi, chcąc oszczędzić Roxanie przykrości i utrzymuje ją w złudzeniu, którego zniknięcie byłoby dla niej raną w sercu.

Roxanę też kocha i zamyśla uprowadzić hrabia de Guiche, pułkownik gwardyi w której Cyrano jest oficerem. Niebezpieczeństwo zagraża. Roxana z balkonu rozmawia z Chrystyanem zakochanym więcej niż kiedykolwiek, lecz nie umiejącym myśli wyrażać, a wtedy Cyrano mówi za niego w ciemnościach nocy, wzrusza i przekonywa piękną. Chrystyan idzie po uścisk, na co patrzy Cyrano z palącem sercem i z bólem. Nieporównaną tę scenę starałem się jak najdokładniej odtworzyć w przekładzie.

Roxana aby uniknąć nalegań hrabiego de Guiche, wychodzi za Chrystyana, do czego przyczynia się ta okoliczność, że Guiche wysłał zakonnika dla oznajmienia swego przybycia, gdy zaś on sam przychodzi, Cyrano zatrzymuje go opowiadaniami (wziętemi z pism prawdziwego Cyrano de Bergerac) O historyi komicznej państw na księżycu i na słońcu,już wówczas zaprzątywała umysły uczonych i nieuczonych. Ponieważ trwa to dość długą chwilę, dobry zakonnik ma czas dać ślub Roxanie z Chrystyanem. Guiche widząc jak go wyprowadzono w pole, wpada w straszny gniew i aby się zemścić wysyła w tej chwili Chrystyana do obozu w Arras oblężonego przez Hiszpanów. Akt czwarty przedstawia pole wojny, namioty, bastiony, narzędzia wojny i.t.d. Głód osłabia odwagę najdzielniejszych. Chrystyanowi dodaje otuchy przyjaciel Cyrano i pamięć Roxany, która przyjeżdża na plac boju, rozmarzona listami pisanemi do niej przez Cyrana bez wiedzy Chrystyana. Zazdrość ogarnia serce Chrystyana gdy się o tych listach dowiedział, szuka śmierci, którą znajduje z rąk Hiszpanów w chwili kiedy Francuzi zwyciężają pod dowództwem Cyrana.

Ostatni akt jest epilogiem po dwunastu latach. Roxana wstąpiła do klasztoru żyjąc wspomnieniem Chrystyana. Cyrano ją kocha więcej niż kiedykolwiek, odwiedza codziennie i przynosi nowiny.

Wieczorem jesienią o zachodzie słońca Cyrano na śmierć pokaleczony przychodzi poraz ostatni i z pamięci czyta list, który Chrystyan pisał do Roxany. Noc zapada a w Roxanie budzi się wspomnienie głosu, który teraz poznaje i widzi tajemnicę tak długo ukrywaną.

Lecz śmierć nieubłagana się zbliża. W gorączce Cyrano opowiada przeszłość Roxanie. Wzruszona pada na kolana przed konającym. Cyrano umiera szczęśliwy z myślą, że pomimo swej brzydoty mógł być kochanym.

Spodziewać się należy, iż ów piękny dramat, który miał powodzenie w Paryżu, będzie też przedstawionym na scenach polskich.

[pisownia oryginalna]

Cyrano de Bergerac Edmonda Rostanda w Polsce

strona startowa - kliknij!
www.cyrano0.republika.pl
cyrano0@op.pl
Gabriela Bonk