Siostra Ewa Pyzik OSU

kilka wierszy

Spotkanie autorskie z Siostrą Ewą połączone z wieczorkiem poezji - w czwartek 11 lutego o 15.10 (przed feriami zimowymi).


Ewa Pyzik urodziła się w Kraśniku. W 1987 roku wstąpiła do Unii Rzymskiej Zakonu Sióstr Urszulanek. Studiowała w Wyższym Instytucie Katechetycznym przy Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. W 2000 roku uzyskała tytuł magistra filologii polskiej na Wydziale Nauk Humanistycznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i podjęła pracę jako nauczyciel języka polskiego w Liceum Sióstr Urszulanek w Rybniku.



Tomik poezji można nabyć w Księgarni ORBITA
Ewa Pyzik: Od - blaski. Katowice: Emmanuel, 2006. ISBN 978-83-86704-1-4.

Promocja tomiku poezji Siostry Ewy Pyzik "Od-blaski" w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Rybniku 14 grudnia 2007 - zobacz zdjęcia. O tym spotkaniu także na witrynie.


Zdjęcie ze spotkania autorskiego (fot. Elżbieta Rafińska)


Teksty przedstawień bożonarodzeniowych:

Inne materiały repertuarowe:


Kilka wierszy:

***

czuję jak skradasz się
tulisz do mnie
zapadam w miękkość
a ty całujesz mnie na dobranoc
zmierzchu dzisiejszy

----------------------------------------------------

przeczucia

chyba anioł nocą otworzył mi oczy
gdy nadchodziły trzy ciemne uderzenia
zegara
otworzył na świat
którego nie widzę
domyślam się tylko
kształtów znajomie odległych

tak
z pewnością
był to anioł miłości

-----------------------------------------------------

impresja

wchodzę w cienistą bladość
papieru
wdzieram się w nieskończoność
równin rozległych
zdobywam nowy ląd
zaludniam go
myśl staje się znakiem
znaki oswajają obszary płaszczyzn

tak rodzi się rodzi się
moja krucha wiara
w trwanie

------------------------------------------------------

***

nie czekam na ponowne odkrycie twoich obu ameryk
odkrywam dla nich nieważne wyspy
to z nich rodzą się moje światy

-------------------------------------------------------

***

nie trzeba mówić
słowa gubią sensy
ptaków skaczących z gałęzi na gałąź
w sylogizmy zamykać
kolorów forsycji i fiołków
przejaskrawiać w klatce metafory
nie wolno

------------------------------------------------------

***

zrozum
nie mogę ci dać
mojego ciała
w którym żyje
sto pytań i sto lęków
nie mogę dać ci ciała
mojego
przyjaciółko poezjo
karmię cię tylko
pozorną zgodą
odległą

muszę cię chronić
poezjo

--------------------------------------------

***

jesteśmy od siebie daleko
na odległość słów

--------------------------------------------

***

spadł śnieg
na oknie fiołki jeszcze nie zakwitły
drzwi jak zawsze dzielą świat na pół
mój i nie mój
cisza puka w zimne okno
herbata w żółtym kubku stygnie
czas na wiersz

------------------------------------------------

bajka dla dorosłych

dawno dawno temu
za górami za lasami
czasu
gdy jeszcze nic nie ssało nas
w tak zwanym dołku
byliśmy mniej
szczęśliwi

***

nadejdzie czas gdy
wszystko
przestanie się liczyć
światło przywdzieje inny blask
zdumiewać będą zapachy i kształt
staniesz nagi na górze
jak wtedy gdy
ujrzałeś siebie
pierwszy raz
szata myśli opadnie
i o nic już pytać
nie zechcesz
gdy nadejdzie czas
wszystko przestanie się liczyć

--------------------------------------------------

***

zostanie po nas tylko łąk zieloność
i nieśmiałość wiosen
rajskie drzewo nad potokiem wspomnień
światłem przewiązane
naręcza owoców

--------------------------------------------------

prywatny koniec świata

ukażą się wtedy
blade księżyce
w objęciach nocy
mężczyzna nie spojrzy we włosy kobiety
gwiazdy spadną
lecz zobojętnieją

-------------------------------------------------

dojrzałość

znowu pytania
i drżą nieba pewne
nad głową
dziś już łysą
(niestety taka jest prawda)

życie zaszło za tamten pagórek
na którym stała
stara chałupa i drzewo
tak samo samotne

dawna kraina dziecinnie odległa
i jutro równie dalekie
a więc mieszkasz
w tej tylko łupinie czasu

------------------------------------------------

***

mówisz że do twarzy mi w żółtej piżamie
z dodatkiem frywolności lata

podróżuję w niej zawsze
kolejami czasu
i marzeń co może nigdy się nie spełnią

rano zostawiam ją
jak walizkę w hotelowym pokoju
zwiedzam realność
powracam potem
powiem w sekrecie
lubię podróżować

--------------------------------------------------

***

mówiłam ci o snach
złotych łąkach i wzgórzach zielonych
o snach co przedmioty obnażają
z koloru i smaku
zostaje kształt jedyny
i chwila co milczeniem sięga w ciemność
nocy

-----------------------------------------------------

***

odejmij
oczom łuski światła
pokochają mrok
zobaczą
wtedy

----------------------------------------------------

***

światło moje
tli się przed tobą
a ty we mnie płoniesz
ogrzej na nowo tkliwą troską
mistrza
i
nasiona rdzy
wypal we mnie

Biblioteka Zespołu Szkół Urszulańskich w Rybniku