logo by lUkasz

MIĘDZYSZKOLNY KONKURS POETYCKI
"daj mi SŁOWO"
- 3 edycja - 2008

Wyróżnienia za pojedyncze wiersze:
Joanna Łaski ; Joanna Goik ; Anna Kawałko ; Kinga Mańka ; Natalia Sagan

Insania_cruentus "prawda" - Joanna Łaski
(Laureatka jest Uczennicą I LO w ZSO w Żorach, Opiekunka: Gabriela Ratajczyk-Żurkowska)

prawda

Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej

Tak, nie kochano mnie.
Miałeś rację srebrnoszary potoku rozszalały,
gdy kamienistą prawdę mi kładłeś pod stopy.
Miałyście rację, drzewa stare i mądre w liściastej powłoce
gdyście mi swym szumem ochładzały
rozpalone noce.
Nie wierzyłam.
Tak, nie byłam kochaną.
I teraz czoło pochylam przed tobą,
liściu, co prawdę na grzbiecie masz wypisaną.
Pokazałeś mi ciszę - śpiewałam,
Pokazałeś przestrzeń - biegłam jak strzała.
A kiedy na skrzydłach nadziei
ulatywałam wysoko, pod chmury,
wyście ciągnęły mnie w dół za nogi
na ziemski padół, kochane góry.
Cóż, marny tylko ze mnie puch.
A bez miłości jestem
jak ptasi na niebie duch...


Myszka "modlitwa córki marnotrawnej" - Joanna Goik
(Laureatka jest Uczennicą ZS nr 1, I LO im. S.Staszica w Jastrzębiu Zdroju)

modlitwa córki marnotrawnej  

wpatruję sie w Ciebie
w mroku
- moim indywidualnym -
nie widząc spojrzenia, uśmiechu

w jasności Twojej
boskiej  
i jednak
potrzeba mi słowa
- słów wielu
i wielu powtórzeń -
dla niespokojnego serca

i myśli
wciąż bardziej prostych  
Ty czekasz na mnie
cierpliwie
by o tym wszystkim
pomilczeć
lecz ja
nie potrafię rozmawiać
silencium doskonałym  
wpatruję się w Ciebie
w mroku
Twojego pustego domu
ufnie rozkojarzonym
światełkiem
wiecznej nadziei...

                                      8 marca 2008


Beatrycze Brass "*** (Jaskinia wrze...)" - Anna Kawałko
(Laureatka jest Uczennicą II LO im. A.Frycza-Modrzewskiego w Rybniku, Opiekunka: Katarzyna Tkocz)

"O Horacy, więcej jest rzeczy na ziemi i niebie,
niż ich się śniło waszym filozofom"
W. Shakespeare

Jaskinia wrze.
W doskonałym świecie klasycznych idei
nie przewidziano przecież miejsca
dla takich fanaberii.
W projektowanym pod wieczność
nie uwzględniono
Łez Heraklita
Kasandryjskich Pieśni
od których kłębek czasu rozwinie się po dziś.
Nikt wtedy nie pomyślał,
że pierwsze pokolenie nie będzie tym jedynym.
Nikt jeszcze na to nie wpadł,
że piękno odwieczne geniusz harmonii
nie przetrzymają ostatecznej próby.
Nikt nawet nie przypuszczał,
że w końcu
zostanie pięta po Achillesie.
Bogowie nie zgodzą się trwać.
Pod wychodzącą z mody transcendencją
klasyczny świat doskonałych idei
oszukano w sposób najgorszy z możliwych.
Za murem wcale nie okazało się lepiej.
A w śnie Platona
tak spokojnym i cichym
nawet nie słychać oddechu.


Maniek "Wieczorną porą" - Kinga Mańka
(Laureatka jest Uczennicą IV LO im. Mikołaja Kopernika w Rybniku, Opiekunka: Magłorzata Szołtysek)

Wieczorną porą

gwiazdy zazdrosne
o ludzką samotność
o schronienie pomiędzy światło-cieniem

gwiazdy przerażone
zniknąć muszą o poranku
w minucie kiedy noc przestaje straszyć
a samotność staje się znośna

kto wie
czy wraz z kolejnym zmierzchem
nie zejdzie z nieboskłonu
jedna z tych zazdrośnic
by splatając dłonie
dzielić samotność


Nice "Jesienny park" - Natalia Sagan
(Laureatka jest Uczennicą Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Rybniku, Opiekunka: Marzena Popek)

Jesienny Park

Chodziłam kiedyś jesiennym parkiem
Złotym dywanem- wśród deszczu liści
I starsza Pani ze starszym Panem
Do parku także na spacer przyszli
Pani Latami była przygięta
Pan się podpierał dostojnie laska
Spacerowali jesiennym parkiem
Szukając słońca ostatnich blasków
Stała ławeczka pod starym drzewem
Przysiedli na niej trochę znużeni
Odpoczywając wśród złotych liści
I wśród jesiennych świateł i cieni
Dwa liście spadły na głowy siwe
I się zaczęły dziać dziwne czary
Bo dwie korony lśniły na głowach
Starszego Pana i Starszej Pani
Uśmiech radosny rozjaśnił twarze
Gdy przytulili się do siebie
Chyba im było dobrze ze sobą
O czymś szeptali; a o czym nie wiem
Może marzenia snuli na życie
Albo ulotne chwytali szczęście
Wpatrzeni w siebie wzrokiem upojnym
Dwa serca biły jak jedno serce
A tyle uczuć było w tych gestach
Że się zadziwił każdy przechodzień
A oni wcale nie byli starzy
Tylko radośni szczęśliwi- młodzi
Nagle wyskoczył wietrzyk figlarny
Z głów zdmuchnął liście zaczarowane
A na ławeczce w jesiennym parku
Znów była Pani ze starszym Panem
Siedzieli jeszcze chwilkę niedługą
Zmęczone życiem głowy podnieśli
Wstali z ławeczki ujęli ręce
Złotym dywanem w jesień odeszli.

TNBSP w Rybniku -  strona główna

Prezes TNBSP Oddziału w Rybniku i Doradca Metodyczny:
mgr Romana Piecha:
tnbsp.rybnik@gmail.com

Twórca i opiekun witryny: mgr Gabriela Bonk: gabriela.bonk@gmail.com