To już pora na Wigilię... propozycja scenariuszowa Justyna Jankowska |
Prezentowany scenariusz przeznaczony jest dla szkół średnich. Jest propozycją nietypową, ponieważ opiera się jedynie na muzyce i ruchu scenicznym. Został zaplanowany tak, aby „wyjęcie” z toku przedstawienia pojedynczego elementu nie wpłynęło na czytelność całości, a zatem można go dowolnie układać, dopasowując do możliwości czasowych i posiadanych materiałów muzycznych. Celowo nie podaję również ilości występujących w przedstawieniu aktorów, pozostawiając to inwencji reżysera, co pozwoli dostosować ilość postaci do wielkości sceny oraz możliwości uczniów. Osoby występujące w przedstawieniu powinny poruszać się cicho, aby nie zagłuszyć muzyki i tekstów, które są integralną częścią spektaklu. W nawiasach obok tytułu i wykonawcy podaję czas trwania poszczególnych utworów muzycznych, wykorzystanych w przedstawieniu.
Światło, użyte do oświetlenia sceny powinno być rozproszone i mieć ciepłą barwę.
Łączny czas spektaklu z wykorzystaniem wszystkich proponowanych utworów wynosi około 45 minut.
Pusta scena: z lewej strony okno, na środku nad głowami aktorów ekran.
Z obu stron sceny wychodzą aktorzy, zaaferowani przedświąteczną krzątaniną, ubrani „po roboczemu”: panie w fartuchach i chustkach na głowach, panowie bez marynarek, z podwiniętymi rękawami; wnoszą dwa stoły (jeden stanie na środku sceny, drugi w głębi po prawej – na tym pojawiają się garnki, jedna z aktorek szykuje potrawy do wieczerzy), ustawiają choinkę, zamiatają podłogę, wycierają kurze, zaczynają stroić drzewko, ktoś nakrywa stół, ktoś przeciera szyby w oknie. Każdy jest zajęty własną pracą i przegania innych, którzy „przeszkadzają”. Panuje zwykły przedświąteczny rozgardiasz. Światła skierowane są na środek sceny.
Całą noc padał śnieg / Beata Rybotycka (3.25)
Światła przechodzą na przednią prawą stronę sceny. Rozpoczyna się budowa szopki; postaci w strojach pastuszków wnoszą stelaż szopki, „obudowują” go sianem, „obsypują” śniegiem, ustawiają żłobek, stawiają krzesła dla Maryi i Józefa. W tym czasie ruch na środku sceny zamiera. Pastuszkowie poruszają się w zupełnej ciszy.
Pastorałka dla córki / Grupa Pod Budą (2.26)
Światło wraca na główną część sceny, oświetla okno. Przy nim stoi dwoje młodych z wózkiem, obejmują się, patrząc w okno, zaglądają do wózka, uśmiechają się do dziecka. Równocześnie za ich plecami w dalszym ciągu trwają przygotowania do Wigilii: kończy się strojenie choinki, na stole pojawia się obrus i nakrycia.
Światła przenoszą się na budowaną szopkę; równocześnie na scenie zamiera ruch i zapada cisza. Pastuszkowie kończą budować szopkę, pojawiają się Maryja z Józefem i Dzieciątkiem, zajmują swoje miejsca w szopce.
Światło ponownie wraca do okna. Tym razem stoi przy nim dwoje starszych ludzi, trzymają się za ręce lub obejmują, patrzą w ciemność za oknem. Za ich plecami powoli kończą się przygotowania do Wigilii.
Ruch na scenie ponownie zamiera: światło obejmuje gotową już szopkę, w której znajduje się Maryja z Józefem i Dzieciątkiem, przed szopką pastuszkowie, mogą być również królowie. Maryja trzyma na rękach Dzieciątko, następnie układa go w żłóbku, pastuszkowie i królowie kłaniają się, oddając hołd Świętej Rodzinie.
Światło wraca na środek sceny: stół już nakryty, choinka ubrana, kończy się krzątanina przy kuchni. Panowie opuszczają podwinięte rękawy, zakładają marynarki, które dotychczas wisiały na oparciach krzeseł, panie zdejmują fartuchy, chustki, przygładzają włosy. Co chwila ktoś podchodzi do okna, wyglądając pierwszej gwiazdki. Każdy stara się wyglądać elegancko; powoli podchodzą do stołu, biorą opłatek, szykują się do wieczerzy.
Z lewej strony sceny wchodzą dwaj wędrowcy, w grubych kurtkach lub płaszczach, w czapkach i szalikach, przysypani śniegiem. Domownicy podchodzą do nich, pomagają się otrzepać i rozebrać, zapraszają do stołu, donoszą dodatkowe krzesła. Wreszcie wszyscy z opłatkami w rękach siadają przy stole twarzą do widowni.
Na scenie całkowicie gasną światła. Z tyłu na ekranie pojawiają się stare zdjęcia oraz zdjęcia znanych zmarłych osób. Postaci przy stole siedzą w milczeniu, zapalają kolejno świeczki. Świeczki zapalają też postaci z szopki.
Zapala się światło; postaci od stołu powoli podnoszą się i wciąż z zapalonymi świeczkami podchodzą do szopki, stając wokół, kłaniają się Świętej Rodzinie. Pod koniec kolędy wszyscy razem przechodzą na przód sceny. Jedna z postaci recytuje, mówiąc w zamyśleniu, jakby do siebie, wiersz K. I. Gałczyńskiego Przed zapaleniem choinki, cz. VII Powrót. Pod koniec wiersza, zgodnie z jego treścią, rozlega się kolęda Lulajże Jezuniu, najlepiej w wersji instrumentalnej (można ją wyciszyć przed końcem utworu). Powoli, jedna po drugiej, gasną świeczki. Na koniec aktorzy składają życzenia wszystkim zgromadzonym.
Wykorzystane materiały dźwiękowe:
2. Christmas Time / Tytus [Wojnowicz]. – [bmw]: Sony Music Entertraiment, 1998
3. Drelichowa / Andrzej Garczarek. – Łódź: Dalmafon, 2003
5. List do świata / Pod Budą. – Warszawa: Pomaton EMI, 2002
6. Moje kolędy na koniec wieku / Zbigniew Preisner. – [bmw]: Music Time Production, 2000
7. 17 [siedemnaście] zim / Pod Budą. – Warszawa: Pomaton EMI, 1994
8. Święta z Golec Uorkiestrą / Golec Uorkiestra. – [bmw]: Golec Fabryka, [bdw]
Biblioteka Pedagogiczna w Rybniku